Wydawnictwo:Pascal
Liczba stron:214
Ocena: 7+/10
Nudne i uporządkowane życie studentki psychologii,Ashlyn Drake,zmienia się nieoczekiwanie,gdy dziewczyna natrafia na idealny obiekt badawczy – mężczyznę,który nie
pamięta nic ze swojej przeszłości,nawet morderstwa,o które jest oskarżony.Choć Ashlyn wie, że przekracza dozwolone granice,nie potrafi przestać o nim
myśleć.Kim tak naprawdę jest ten tajemniczy
mężczyzna ?Czy podejrzenia są
faktycznie bezpodstawne?
O tej powieści dowiedziałam się przez przypadek,dzięki pewnej blogerce.Książka w pewien sposób zauroczyła mnie swoją szatą graficzną i intrygującą notatką na okładce,dlatego też stwierdziłam,że dam jej szansę.Czy moja książkowa intuicja nie zawiodła mnie?
,,Aut viam inveniam aut faciam".
Bardzo podobał mi się
motyw amnezji jaki został wykorzystany w powieści.Niestety żałuję ,że pisarka
potraktowała go trochę po macoszemu,przez to moim zdaniem nie został w pełni
wykorzystany potencjał,jaki drzemał w tej powieści.Bardzo nad tym boleję,gdyż mógłby być to naprawdę świetny romans z dreszczykiem. Niemniej nie jest to zła książka,tylko kolejna
pozycja z niewykorzystanym pomysłem.
Okładka jest dobrze
wykonana,a co najważniejsze,przyciąga wzrok potencjalnego czytelnika.
Świetnie są uwypuklone litery na przodzie okładki.Tekst jest napisany też
dobrą czcionką,na przyjemnym dla oka papierze.W środku można znaleźć też notatkę o autorce i
fragment drugiej części serii „Make Me Yours”.
Bardzo podobał mi się
motyw amnezji jaki został wykorzystany w powieści.Niestety żałuję ,że pisarka
potraktowała go trochę po macoszemu,przez to moim zdaniem nie został w pełni
wykorzystany potencjał,jaki drzemał w tej powieści.Bardzo nad tym boleję,gdyż mógłby być to naprawdę świetny romans z dreszczykiem. Niemniej nie jest to zła książka,tylko kolejna
pozycja z niewykorzystanym pomysłem.
Okładka jest dobrze
wykonana,a co najważniejsze,przyciąga wzrok potencjalnego czytelnika.
Świetnie są uwypuklone litery na przodzie okładki.Tekst jest napisany też
dobrą czcionką,na przyjemnym dla oka papierze.W środku można znaleźć też notatkę o autorce i
fragment drugiej części serii „Make Me Yours”.
Wciąż jakoś nie jestem przekonana co do tej książki. Ale jestem pewna, że w końcu po nią sięgnę :P
OdpowiedzUsuńWszystko według gustu i nic na siłę :3
UsuńSzkoda, że pomysł nie został w pełni wykorzystany, bo właśnie dla niego chciałam przeczytać książkę. I tak po nią sięgnę, jednak teraz z większą ostrożnością.
OdpowiedzUsuńCoś Ci się popsuło w formatowaniu :(
Wszystko według gustu i nic na siłę :3
UsuńP.S.Już temu zaradziłam.Tak to już jest, kiedy ustawia się zaplanowaną publikacje :3
Niesamowicie podoba mi się kolorystyka tej okładki, ale z powodu opisu miałam wątpliwości. Jest to NA, ale miałam nadzieję, że nie będzie schematyczny dzięki utracie pamięci i autorka jakoś ciekawie poprowadzi fabułę, ale skoro pomysł nie został w pełni wykorzystany, może być mi ciężko przez nią przebrnąć.
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Wszystko według gustu i nic na siłę :3
UsuńWidzę, że czytasz książki, które uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńTo jest literatura idealna na czas, kiedy robi się ponuro i mrocznie, a człowiek musi, poza łykiem herbaty czy kawusi, skosztować czegoś ekscytująco-zabawnego ;)
Pozdrawiam!
Bardzo mi miło spotkać osobę o podobnych guście czytelniczym co mój ♥♥♥
UsuńOch nie... :( Czytałam to coś i bardzo się rozczarowałam. Jeśli chcesz poznać moje zdanie to zparaszam tutaj:
OdpowiedzUsuńhttp://nalogowy-ksiazkoholik.blogspot.com/2015/09/jestes-zagadka-kendall-rayan.html
Pozdrawiam serdecznie. Na blogu również wpis o czarnych charakterach
www.nalogowy-ksiazkoholik.blogspot.com
Ojej! Bardzo mi przykro z tego powodu.
UsuńP.S.Na pewno do Ciebie zajrzę♥