54.PRZEDPREMIEROWO:Początek wszystkiego-Robyn Schneider

Polski tytuł:Początek wszystkiego
Tytuł oryginału:The Beginning Of Everything
Autor:Robyn Schneider
Wydawnictwo: Moondrive/Otwarte
Liczba stron: 320
Ocena: 9/10


PREMIERA: 14 czerwca 2017 r.

Kiedy wydaje ci się,że to już koniec,właśnie wtedy możesz być...na początku wszystkiego.

Ezra Faulkner jest gwiazdą swojej szkoły:popularny,przystojny i dobrze zbudowany.Ale to było zanim...

Cassidy Thorpe to dziewczyna inna niż wszystkie.Zjeździła kawał świata i zna naprawdę dziwne słowa.

Spotkanie tej dwójki jest przypadkowe,ale zmieni ich życie na zawsze.Nie ma końców –są tylko nowe początki.

Głównym bohaterem jest Ezra i to z jego perspektywy śledzimy fabułę.Historię przeżywamy razem z nim,a nie jako jej bierny obserwator.Cassidy nie polubiłam,ale kiedy poznałam niektóre fakty z jej życia zrozumiałam jej postępowanie.Nie znaczy to jednak,że zyskała moją sympatię.W książce pojawia się dużo innych postaci,które są wykreowane w ciekawy sposób.Początkowo mogą wywoływać mylne wrażenia,ale z kolejno przewracaną kartką zmieniają się one -niektóre na lepsze,inne na gorsze.

Początek książki jest specyficzny,dlatego nie wiedziałam czego mam się po niej spodziewać.Powieść jest wciągająca,choć nie od pierwszej strony.Pokazuje,że często udajemy kogoś kim nie jesteśmy,ponieważ pragniemy zyskać uznanie jakiejś grupy osób.Podczas czytania tej powieści będziemy mieli łzy w oczach ze wzruszenia albo będziemy wybuchali śmiechem.Podobał mi się sposób opisywania pewnych sytuacji,ich porównań i nawiązywań do wiedzy przekazywanej w szkole.Książka ma sporo wartościowych przesłań,które sprawiają,że czytelnik zaczyna doceniać różne doświadczenia życiowe.Pokazuje,że czasem warto być spontanicznym i nie przejmować się opiniami innych.Opowiada o poszukiwaniu własnej drogi w życiu,o przyjaźni, którą czasem trudno jest nawiązać i odróżnić od toksycznych relacji.Pisarka dobrze zobrazowała życie licealisty w szkole oraz jego relacje z nauczycielami.Pokazuje,że nie warto zabiegać o  popularność,ponieważ możemy przegapić ciekawe rzeczy,które czekają na nas za rogiem.Książka unaocznia jak z biegiem czasu zmienia się nasze nastawienie i postrzeganie niektórych spraw.W historii zostają poruszone problemy,z którymi młodzi ludzie często stykają się w społeczności szkolnej np.miłość,chęć uznania,obawa przed utratą znajomych.Występują w niej nawiązania do kultury popularnej i nie tylko,dlatego możemy dowiedzieć się paru ciekawych rzeczy.Czasami niektóre sprawy mogą się wydawać w tej powieści oczywiste,ale jest to złudne wrażenie,ponieważ autorka potrafi pozytywnie zaskoczyć.Wątek romantyczny został dobrze skonstruowany,nie był przesłodzony,a niekiedy nawet przyprawiał o wzruszenie.Powieść powinna spodobać się osobom,które czytały ,,Wybacz mi, Leonardzie”Matthew Quick lub ,,Chłopak, który stracił głowę”John Corey Whaley.

Zakończenie historii jest idealne,chwytające za serce i nie oczywiste,a co najważniejsze spełniło wszystkie nadzieje,jakie w nim pokładałam.Nie miałabym jednak nic przeciwko jeśli autorka postanowiłaby napisać kontynuację.

Styl pisania Robyn Schneider sprawia,że książka jest interesująca,a kartki przewraca się w szybkim tempie.Nie jest to powieść,obok której można przejść obojętnie,ani tym bardziej o niej zapomnieć.Porusza dużo ważnych tematów,ale są one równoważone humorem.Okładka powieści jest śliczna.

,,Początek wszystkiego” jest książką,którą pokochałam całym sercem,choć nie od pierwszej strony.Kiedy na nią patrzę na mojej twarzy pojawia się uśmiech,a oczy podejrzanie zaczynają szczypać.Na pewno będę do niej powracać ,szczególnie w wakacje.Powieść nie tylko zafundowała mi wspaniałą i chwytającą za serce przygodę,ale również  dowiedziałam się kilku ciekawych rzeczy. 

  Za możliwość poznania historii Ezry i Cassidy dziękuję Wydawnictwu Otwarte.


3 Komentarze:

  1. Nienawidzę Cię. Tak bardzo Cię ja przeczytać, a ty juz mogłaś. :( Widzę, że moje chęci są uzasadnione, więc chociaż nie muszę się martwić, że mnie zawiedzie. :D

    Pozdrawiam,
    Magda z Dwie strony książek

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jestem pewna, czy to książka dla mnie. Ostatnio irytują mnie powieści młodzieżowe, zwłaszcza te schematyczne, czyli on i ona, dwa różne światy, które się jednak spotykają... Ale nie wykluczam, że kiedyś spróbuję ;)

    Pozdrawiam
    Caroline Livre

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto dać szanse tej książce,ponieważ nie można przejść obok niej obojętnie :)

      Usuń

 

Zostań ze mną na dłużej :)

zBLOGowani.pl