Polski tytuł : Red Rising.Gwiazda zaranna
Tytuł oryginału:Morning star
Seria:Red Rising (tom 3)
Autor: Pierce
Brown
Wydawnictwo: Drageus
Publishing House
Liczba stron:512
Ocena: -10/10
Są takie trylogie,które już od pierwszego tomu zdobywają
nasze serce,co skutkuje tym,że na kolejne czekamy z utęsknieniem oraz lękiem,czy uda im się
dorównać poprzednim częściom.Właśnie w
takim stanie między ekscytacją a lękiem tkwiłam od momentu,kiedy zobaczyłam
zapowiedź,,Gwiazdy zarannej”.Nigdy nie umiałam rozstać się ze swoimi
ulubionymi bohaterami,a kiedy już to się działo kończyło się zazwyczaj
okropnym kacem książkowym.Czy w przypadku tej powieści było inaczej?
Nadzieja umiera ostatnia…
Darrow au
Andromedus nie ma już nadziei.Stracił wszystko,o co walczył.Przyjaciel
zdradził go w dniu Triumfu. Towarzysze broni,Synowie Aresa,zostali zabici.Rodzina trafiła do niewoli okrutnego Szakala.Ukochana zniknęła bez słowa.Tajemnica jego przemiany z Czerwonego górnika w Złotego arystokratę wyszła na
jaw.Jego misja,by siać chaos wśród Złotej Elity,straciła sens.Zamknięty w
mrocznej,kamiennej celi Darrow powoli popada w obłęd.Jednak nie wszyscy
buntownicy zginęli.Ci,którzy przeżyli,podjęli walkę i próbują wydostać
Darrowa z więzienia.Muszą się śpieszyć.Wśród PodKolorów rodzi się powstanie
przeciw władzy.A wśród Złotych powiększa się rozłam.
W Układzie
Słonecznym wybucha wojna...
Moje serce na zawsze już będzie należało do Darrowa i Sevro
oraz wielu innych bohaterów.Na początku miałam wrażenie,że autor pogubił się w historii i nie wie,w którą
stronę ją pokierować,ale potem było lepiej i to wrażenie minęło.
Powieść pokazuje,jak zbyt długie życie w ciągłym strachu
przed tym,co przyniesie jutro,może spowodować nieodwracalne zmiany w naszej
psychice,z których często nawet nie zdajemy sobie sprawy.Ukazuje,że
prawdziwy przyjaciel to osoba,która nie boi się nam niczego powiedzieć,nawet
prawdy,której nie chcielibyśmy usłyszeć.Uświadamia nam pewien istotny fakt,że zarówno chłopcy jak i dziewczynki mogą mieć kompleksy,które starają się na
co dzień ukrywać,aby nie stracić szacunku w oczach innych.
W książce można natrafić na bardzo krwawe opisy bitew i nie tylko,dlatego myślę,że
niekoniecznie powinny je czytać osoby o silnej wyobraźni i słabych żołądkach.Z
emocji co chwilę ściskałam książkę i potrząsałam nią ile sił,jakby miało to
sprawić,że w ten sposób zdołam cofnąć czas i odmienić bieg historii.
W jednej chwili z emocji i szoku miałam wrażenie,że serce
przestawało mi na chwilę bić,a potem łzy buchnęły z moich oczu i zalała mnie
czysta wściekłość na Pana Browna za to,co tutaj zrobił,a to nawet nie była
jeszcze połowa książki!Już dawno nie udało się nikomu w ciągu zaledwie paru
sekund wyprowadzić mnie z równowagi.Dlatego dla bezpieczeństwa książki miejcie
pod ręką piłeczkę antystresową-będzie Wam ona potrzebna.
Nie jest to książka,którą należy zachować tylko dla
siebie,trzeba ją przekazywać kolejnym osobom,aby jak najwięcej ludzi mogło
ją pokochać,a zarazem znienawidzić za to,że tak szybko nadszedł jej koniec.Ponadto sprawiła ona,jak i w ogóle cała trylogia,że polubiłam sci-fiction.Myślałam,że nigdy się to nie stanie,dopóki nie
sięgnęłam po twórczość Pana Browna.
Zakończenie
okazało się bardzo wzruszające.Nadal boleję,że to już koniec.Po przewróceniu ostatniej kartki dopadł mnie
okropny kac książkowy i niestety mam
wrażenie,że szybko nie odpuści.
Za możliwość doświadczenia tak wspaniałej
Z jednej strony chciałam ją przeczytać, a z drugiej nie chciałam by ta powieść się skończyła. Jest coś takiego w całej serii, że wciągnęła mnie bez reszty. Zdecydowanie czekam na kolejne powieści pana Browna! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńIch perspektywy
Doskonale Cię rozumiem :) Ja również nie mogę się doczekać kolejnych książek pana Browna i mam nadzieję, że napisze ich jak najwięcej :)
UsuńUwielbiam prozę Browna, wyjątkowo chcę ekranizację :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;)
http://ravenstarkbooks.blogspot.com/
Ja również, ale zarazem obawiam się, że ekranizacja okaże się kompletną porażka.
UsuńTwoja recenzja jest bardzo zachęcająca! Lubię książki, które wzbudzają w czytelniku całą paletę emocji. I dobrze, że to trylogia, bo przyznam, że ciężko mi się przełamać do całych serii. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńwww.majuskula.blogspot.com
Dziękuję :) Ja osobiście uwielbiam długie serię, gdyż jakoś nie potrafię rozstawać się z bohaterami ;)
UsuńTa część najbardziej mi się podobała. :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :) Ja osobiście uwielbiam całą trylogie ♥
Usuń