40.Wyspa X-Maria Krasowska

Polski tytuł :Wyspa X

Autor: Maria Krasowska

Wydawnictwo:  Edytorial

Liczba stron:339

Ocena: -5/10








Dwunastoletnia Summer jest jedną z najpopularniejszych młodych aktorek w Hollywood.Występuje u boku wielkich sław i zarabia miliony.Pewnego dnia wyrusza w podróż do Australii na plan kolejnej superprodukcji,jednak nie dolatuje na miejsce.Z samolotem dzieją się dziwne rzeczy-maszyna zaczyna znikać.Summer wyskakuje ze spadającego samolotu (pomaga jej w tym tajemniczy nieznajomy),nie wpada jednak do wody lecz upada na twardą powierzchnię i mdleje.Po odzyskaniu świadomości odkrywa,że wraz z dziewięcioletnią spryciulą z niespotykanie wysokim IQ oraz trzynastoletnim szalonym mechanikiem znalazła się na niewidzialnej wyspie.Kiedy zaczynają się dziać dziwne rzeczy,Summer odkrywa,że posiada moc.


Ale to dopiero początek niespodzianek...


Osobiście nie przepadam za twórczością polskich autorów i przeważnie omijam ich dzieła szerokim łukiem.,,Wyspa X”miała jednak w sobie coś takiego,co mnie urzekło i sprawiło,że postanowiłam dać szansę tej powieści. Czy moja decyzja okazała się trafiona ?

Długo nie mogłam się zabrać za tę książkę.Początkowe rozdziały w moim odczuciu wydawały się być przesłodzone i bardzo sztuczne.Ten stan rzeczy bardzo utrudniał mi wciągnięcie się w historię i śledzenie jej z zapałem.

Nie polubiłam tutaj prawie żadnego bohatera,jedynym wyjątkiem jest Lily, która zaimponowała mi swoją wiedzą,a co najważniejsze nie była tak sztuczna jak reszta postaci.

W książce widać, że autorka miała milion pomysłów i wszystkie chciała koniecznie umieścić w tej powieści,stąd namnożenie wątków pobocznych. Moim zdaniem,można je było ograniczyć,gdyż niektóre z nich są zbyteczne i nic nie wnoszą do historii,a jedynie powodują lekki chaos.Pisarka opisuje wszystko (za)bardzo skrupulatnie,co nie jest wadą,ale ja naprawdę nie musiałam wiedzieć jakiej marki buty ma na nogach Summer.Plusem książki jest to,że autorka zawarła w niej ciekawe informacje z różnych dziedzin.Powieści zabrakło dynamicznej akcji,dlatego czytanie szło mi bardzo opornie.Czasami jednak zdarzały się momenty,w których akcja się rozkręcała,ale niestety nie trwały długo.

Książka zapowiadała się być pozycją,przy której miło spędzę czas,a zarazem sprawi,że przychylniejszym okiem zacznę spoglądać na polskich autorów.
Niestety nic takiego nie miało miejsca,,,Wyspa X”okazała się sporym rozczarowaniem.Dlatego z przykrością muszę napisać,że nie mam zamiaru Was zachęcać do sięgnięcia po tę pozycję.Myślę, że wszystko zależy od tego, ile młodzieżowych książek przeczytaliście w swoim życiu.Osobom,które przeczytały ich niewiele oraz szukają lekkiej,nie wymagającej przemyśleń  książki,mogę spokojnie tę powieść polecić.


 Książkę na razie można kupić tylko na Allegro: klik!



23 Komentarze:

  1. hmm tytuł wydaje się być intrygujący, ale po twojej opinii raczej się nie skuszę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też na początku tytuł wydawał się intrygujący,ale treść nie była niestety równie ciekawa.

      Usuń
  2. A mi się Wyspa X podobała i mam całkiem inne zdanie na jej temat ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy z nas jest inny, a co za tym idzie odmienne odczucia względem danej powieści:3

      Usuń
  3. Dostałam mozliwość jej zrecenzowania, ale kompletnie mnie historia nie zainteresowała...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawie... :)

    Pozdrawiamy gorąco i zapraszamy do nas:
    rodzinne-czytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. To w ogóle nie jest ksiazka dla mnie no i Twoja recenzja zbyt pozytywna tez nie jest wiec nie sięgnę. A co do polskich autorow to ja tez mam jakies.. Hm uprzedzenia chociaz wiadomo ze nie wolno wsadzac wszystkich do jednego worka. Jest duzo swietnych przeciez ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda,aczkolwiek jeśli człowiek się wielokrotnie ,,sparzyć" sięgając po książki polskich autorów to może nabawić się lekkich uprzedzeń.

      Usuń
  6. Tym razem spasuję, bo nie jest to do końca moja tematyka. Pozdrawiam. :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aktualnie rzadko sięgam po młodzieżówki. Jedynie po takie, które wywołują pozytywne wrażenia. Skoro ta nie zachwyca, to podaruję ją sobie. :)
    Pozdrawiam,
    Geek of books&tvseries&films

    OdpowiedzUsuń
  8. Pozycja raczej nie dla mnie. Przeczytałam dużo młodzieżowek, ale ta wydaje się raczej pozycją dla młodszych czytelników.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie lubię kiedy w książkach pojawia się zbyt dużo wątków, ponieważ wtedy trudniej jest się w niej odnaleźć. Brak dynamicznej akcji również niezbyt mnie zachęca, więc to chyba nie jest powieść dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka jest dość specyficzna,ale jeśli mi nie za bardzo przypadła do gustu to nie znaczy,że tak musi być i w Twoim przypadku :3

      Usuń
  10. Dostałam propozycję zrecenzowania tej pozycji i się nie zgodziłam... Teraz widzę, że to była dobra decyzja.

    Pozdrawiam
    ksiazki-inna-rzeczywistosc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka jest dość specyficzna,ale jeśli mi nie za bardzo przypadła do gustu to nie znaczy,że tak musi być i w Twoim przypadku :3

      Usuń
  11. Hm, byłam nawet zainteresowana ta pozycją (nie jakoś bardzo, tak trochę tylko), ale widzę, że chyba nie mam tam czego szukać. Nie lubię, gdy w powieści jest zbyt dużo wątków, gubię się wtedy... Hm, może kiedyś jednak przeczytam, ale na razie się na to nie zanosi. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to idealna propozycja, kiedy naprawdę nie ma się już nic lepszego do czytania pod ręką.

      Usuń
  12. Niezbyt dobra ocena, a mnie na razie specjalnie nie ciągnie do tej lektury. Widzę jednak, że się zawiodłaś...
    Cóż, mogło być lepiej :)
    Ale recenzja naprawdę dobra :D
    Pozdrawiam,
    IW
    Z książkami przy kawie

    OdpowiedzUsuń

 

Zostań ze mną na dłużej :)

zBLOGowani.pl