30.W sieci umysłów-James Dashner

  Polski tytuł :W sieci umysłów
Tytuł oryginału:The Eye of Minds
Cykl: Doktryna śmiertelności (tom 1)
Autor: James Dashner
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron:448

Ocena: 7/10




Michael jest graczem.I – jak większość graczy – więcej czasu niż w realnym świecie spędza w wirtualnej rzeczywistości VirtNet.Do VirtNetu można wejść i umysłem,i ciałem, a jeśli jesteś hakerem,czeka cię jeszcze więcej zabawy.Bo przecież najfajniej jest łamać zasady, prawda?

Niektóre z nich wprowadzona jednak nie bez powodu.Istnieją bowiem technologie zbyt niebezpieczne,by traktować je lekkomyślnie.Ktoś właśnie złamał reguły gry- z zabójczym rezultatem.

Żeby złapać hakera,trzeba jeszcze lepszego hakera.I to właśnie Michael wygląda na osobę,która może włamać się do najbardziej skomplikowanego systemu na świecie.Jeśli zgodzi się podjąć tej misji, będzie musiał wejść do VirtNetu nigdy nieodkrytymi ścieżkami.I uważać, aby nie stracić z oczu bardzo cienkiej granicy między grą a rzeczywistością…

Nowa powieść Jamesa Dashnera twórcy książek,na podstawie których powstały filmowe hity.

Michaela nie polubiłam,ale  za to zaimponował mi swoją odwagą i inteligencją.Niekiedy jednak miałam wrażenie,że granica między jego odwagą a głupotą się zacierała.Myślę,że Michael zyska sympatię osób ,które mają  podobne usposobienie  lub  są miłośnikami  gier komputerowych.

 „The Eye of Minds”rozpoczyna serię Mortality Doctrine,której akcja dzieje się w świecie hiperrozwiniętej technologii,cyberterrorystów i gier tak doskonałych,że przerastają najdziksze marzenia… albo najgorsze koszmary

Powieść czyta się bardzo szybko,niemniej jednak należy czytać ją  z przerwami,gdyż bardzo silnie oddziałuje na psychikę czytelnika.Książka ma specyficzną budowę,z którą jak do tej pory nie miałam okazji się spotkać,gdyż każdy jej rozdział składa się z wielu pomniejszych podrozdziałów.To jak najbardziej można zaliczyć na plus,ponieważ jest to pewien powiew nowości.Autor stworzył  bardzo mroczy i pełen okrucieństwa świat,w którym na każdym kroku czyhają  niebezpieczeństwa i nikt nie może być pewien, kiedy śmierć się o niego upomni.

Pomysł na tę historię wydaje się być czymś nowym i fascynującym. Dlatego bardzo boleję nad tym,że pan Dashner nie wykorzystał pełni potencjału swojej  powieści.Na początku akcja bardzo mnie wciągnęła, potem jednak coś się popsuło i książka zaczęła się robić nużąca.Autor miał bardzo świetny pomysł,tylko gorzej poszło mu z  wcieleniem go w życie.W pewnym momencie miałam wrażenie,że troszeczkę go poniosło, przez co historia stała się absurdalna i można w niej było znaleźć wszystko,czego dusza zapragnie.Na szczęście zakończenie  jest genialne i sprawia,że czytelnikowi z wrażenia otwierają się szeroko oczy.

Pod wpływem  emocji nerwy miałam cały czas napięte,a po zakończeniu książki byłam bardziej zmęczona,niż rozbawiona.

Szata graficzna jest bardzo dobrze wykonana,przyciąga uwagę.Książkę czyta się też bardzo szybko,dzięki dużym literom i przyjemnemu dla oka papierowi.


Powieść,,W sieci umysłu”nie jest  dla każdego odbiorcy.Może nie trafić do gustu osobom,które nie są fanami cyfrowych rzeczywistości.Także czytelnicy,którzy do najdzielniejszych nie należą,niech lepiej odpuszczą sobie tę pozycję,gdyż może ona wyzwolić u  nich  lęk w stosunku do wszelkich nowinek technicznych.Nie jest to zła książka,tylko okazała się pozycją inną,niż oczekiwałam.Czy polecam?Myślę,że tak  - zdecydowanie fanom twórczości  Dashnera oraz osobom o żelaznych nerwach. 

Za egzemplarz i przyjemnie spędzony z nim czas dziękuję Wydawnictwu Albatros!

20 Komentarze:

  1. O, nieźle się zapowiada :D Zaryzykuję - założę, że jestem czytelnikiem o stalowych nerwach i przeczytam. :)
    ocean-slow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim wypadku myślę, że książka powinna Ci się spodobać :3

      Usuń
  2. Początkowo ta książka bardzo mnie interesowała, ale po przemyśleniu chyba sobie ją odpuszczę.

    www.apteka-literacka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Mimo że trylogia "Więzień labiryntu" Dashnera nie do końca przypadła mi do gustu, to postanawiam dać temu autorowi drugą szansę. Bardzo podoba mi się pomysł na "W sieci umysłów" i mam nadzieję, że ta książka mi się spodoba :D

    http://mybooktown.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli jesteś czytelnikiem o stalowych nerwach to myślę, że książka powinna Ci się spodobać :3

      Usuń
  4. Może nie jestem fanką gier komputerowych, ani nie czytałam jeszcze żadnej książki Dashner'a, ale niewątpliwie mam wielką ochotę się za nią zabrać! Kto wie, może w najbliższym czasie mi się uda:)
    PS. Podoba mi się recenzja, bardzo dobrze się ją czyta:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie jestem fanką takich książek, ale na tę mam ochotę od bardzo dawna, więc z pewnością kiedyś przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapowiada się naprawdę świetnie. Szczególnie, że uwielbiam tego autora ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka bardzo mnie zainteresowała swoją tematyką, ale niekoniecznie planuję jej lekturę. Nie zawsze mam ochotę na książki, które oddziałują tak bardzo na moją psychikę. W obecnym czasie szkoły wolę raczej utwory typowo relaksujące :)

    Przygody mola książkowego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, rozumiem. Zmuszanie się do przeczytania czegoś, na co się nie ma ochoty, to żadna przyjemność...

      Usuń
  8. Książkę muszę przeczytać! Już nawet ją sobie zamówiłam. Czytałam całą serię Jamesa Dashnera "Wiezień labiryntu" i byłam zachwycona. Naprawdę aż tak odziałowuje na psychikę człowieka, musi być świetna, już nie długo przeczytam. :)
    http://kochamczytack.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim wypadku myślę, że książka powinna Ci się spodobać :3

      Usuń
  9. Jestem strasznie ciekawa tej książki! :D Nie czytałam prozy Dashnera, ale jeśli mam być szczera - to chciałabym się z nią zapoznać, rozpoczynając od tej powieści. ;) Ogólnie jestem przeciwnikiem całej zbyt nowoczesnej technologii, ale lubię o niej czytać... :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę trzymać kciuki, aby Ci się to udało :3

      Usuń
  10. Niedługo sama się przekonam z czym zjeść tą książkę^^ Ciekawi mnie czy będe miec co do niej podobne odczucia jak Ty :) Dzięki za recenzję! :D Będę wiedzieć, żeby w dziwnych momentach się nie poddawać tylko czytać dalej xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę ,że moja recenzja okazała się być przydatna♥

      Usuń

 

Zostań ze mną na dłużej :)

zBLOGowani.pl