Polski tytuł :W sieci umysłów
Tytuł oryginału:The Eye of MindsCykl: Doktryna śmiertelności (tom 1)
Autor: James Dashner
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron:448
Michael
jest graczem.I – jak większość graczy – więcej czasu niż w realnym świecie spędza
w wirtualnej rzeczywistości VirtNet.Do VirtNetu można wejść i umysłem,i ciałem,
a jeśli jesteś hakerem,czeka cię jeszcze więcej zabawy.Bo przecież najfajniej
jest łamać zasady, prawda?
Żeby złapać hakera,trzeba jeszcze lepszego hakera.I to właśnie Michael wygląda na osobę,która może włamać się do najbardziej skomplikowanego systemu na świecie.Jeśli zgodzi się podjąć tej misji, będzie musiał wejść do VirtNetu nigdy nieodkrytymi ścieżkami.I uważać, aby nie stracić z oczu bardzo cienkiej granicy między grą a rzeczywistością…
Nowa powieść Jamesa Dashnera twórcy książek,na podstawie których powstały filmowe hity.
Michaela nie polubiłam,ale za to zaimponował mi swoją odwagą i inteligencją.Niekiedy jednak miałam wrażenie,że granica między jego odwagą a głupotą się zacierała.Myślę,że Michael zyska sympatię osób ,które mają podobne usposobienie lub są miłośnikami gier komputerowych.
Niektóre z nich wprowadzona jednak nie bez powodu.Istnieją bowiem technologie
zbyt niebezpieczne,by traktować je lekkomyślnie.Ktoś właśnie złamał reguły gry-
z zabójczym rezultatem.
Żeby złapać hakera,trzeba jeszcze lepszego hakera.I to właśnie Michael wygląda na osobę,która może włamać się do najbardziej skomplikowanego systemu na świecie.Jeśli zgodzi się podjąć tej misji, będzie musiał wejść do VirtNetu nigdy nieodkrytymi ścieżkami.I uważać, aby nie stracić z oczu bardzo cienkiej granicy między grą a rzeczywistością…
Nowa powieść Jamesa Dashnera twórcy książek,na podstawie których powstały filmowe hity.
Michaela nie polubiłam,ale za to zaimponował mi swoją odwagą i inteligencją.Niekiedy jednak miałam wrażenie,że granica między jego odwagą a głupotą się zacierała.Myślę,że Michael zyska sympatię osób ,które mają podobne usposobienie lub są miłośnikami gier komputerowych.
„The Eye of Minds”rozpoczyna serię
Mortality Doctrine,której akcja dzieje się w świecie hiperrozwiniętej
technologii,cyberterrorystów i gier tak doskonałych,że przerastają najdziksze
marzenia… albo najgorsze koszmary
Powieść czyta się
bardzo szybko,niemniej jednak należy czytać ją z przerwami,gdyż bardzo
silnie oddziałuje na psychikę czytelnika.Książka ma specyficzną budowę,z którą
jak do tej pory nie miałam okazji się spotkać,gdyż każdy jej rozdział składa się
z wielu pomniejszych podrozdziałów.To jak najbardziej można zaliczyć na plus,ponieważ
jest to pewien powiew nowości.Autor stworzył bardzo mroczy i pełen
okrucieństwa świat,w którym na każdym kroku czyhają niebezpieczeństwa i
nikt nie może być pewien, kiedy śmierć się o niego upomni.
Pomysł na tę historię
wydaje się być czymś nowym i fascynującym. Dlatego bardzo boleję nad tym,że pan Dashner nie wykorzystał pełni potencjału
swojej powieści.Na początku akcja bardzo mnie wciągnęła, potem jednak coś
się popsuło i książka zaczęła się robić nużąca.Autor miał bardzo świetny pomysł,tylko
gorzej poszło mu z wcieleniem go w życie.W pewnym momencie miałam wrażenie,że troszeczkę
go poniosło, przez co historia stała się absurdalna i można w niej było znaleźć
wszystko,czego dusza zapragnie.Na szczęście zakończenie jest genialne i
sprawia,że czytelnikowi z wrażenia otwierają się szeroko oczy.
Pod wpływem
emocji nerwy miałam cały czas napięte,a po zakończeniu książki byłam bardziej
zmęczona,niż rozbawiona.
Szata graficzna jest
bardzo dobrze wykonana,przyciąga uwagę.Książkę czyta się też bardzo szybko,dzięki
dużym literom i przyjemnemu dla oka papierowi.
Powieść,,W sieci
umysłu”nie jest dla każdego odbiorcy.Może nie trafić do gustu osobom,które
nie są fanami cyfrowych rzeczywistości.Także czytelnicy,którzy do
najdzielniejszych nie należą,niech lepiej odpuszczą sobie tę pozycję,gdyż może
ona wyzwolić u nich lęk w stosunku do wszelkich nowinek
technicznych.Nie jest to zła książka,tylko okazała się pozycją inną,niż
oczekiwałam.Czy polecam?Myślę,że tak - zdecydowanie fanom twórczości
Dashnera oraz osobom o żelaznych nerwach.
Za egzemplarz i przyjemnie spędzony z nim czas dziękuję Wydawnictwu Albatros!
O, nieźle się zapowiada :D Zaryzykuję - założę, że jestem czytelnikiem o stalowych nerwach i przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńocean-slow.blogspot.com
W takim wypadku myślę, że książka powinna Ci się spodobać :3
UsuńPoczątkowo ta książka bardzo mnie interesowała, ale po przemyśleniu chyba sobie ją odpuszczę.
OdpowiedzUsuńwww.apteka-literacka.blogspot.com
Wszystko według gustu i nic na siłę :3
UsuńMimo że trylogia "Więzień labiryntu" Dashnera nie do końca przypadła mi do gustu, to postanawiam dać temu autorowi drugą szansę. Bardzo podoba mi się pomysł na "W sieci umysłów" i mam nadzieję, że ta książka mi się spodoba :D
OdpowiedzUsuńhttp://mybooktown.blogspot.com/
Jeśli jesteś czytelnikiem o stalowych nerwach to myślę, że książka powinna Ci się spodobać :3
UsuńMoże nie jestem fanką gier komputerowych, ani nie czytałam jeszcze żadnej książki Dashner'a, ale niewątpliwie mam wielką ochotę się za nią zabrać! Kto wie, może w najbliższym czasie mi się uda:)
OdpowiedzUsuńPS. Podoba mi się recenzja, bardzo dobrze się ją czyta:)
Dziękuję Ci za miłe słowa ♥
UsuńNie jestem fanką takich książek, ale na tę mam ochotę od bardzo dawna, więc z pewnością kiedyś przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńBędę trzymać kciuki, aby Ci się to udało :3
UsuńZapowiada się naprawdę świetnie. Szczególnie, że uwielbiam tego autora ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ci się spodoba :3
UsuńKsiążka bardzo mnie zainteresowała swoją tematyką, ale niekoniecznie planuję jej lekturę. Nie zawsze mam ochotę na książki, które oddziałują tak bardzo na moją psychikę. W obecnym czasie szkoły wolę raczej utwory typowo relaksujące :)
OdpowiedzUsuńPrzygody mola książkowego
Oczywiście, rozumiem. Zmuszanie się do przeczytania czegoś, na co się nie ma ochoty, to żadna przyjemność...
UsuńKsiążkę muszę przeczytać! Już nawet ją sobie zamówiłam. Czytałam całą serię Jamesa Dashnera "Wiezień labiryntu" i byłam zachwycona. Naprawdę aż tak odziałowuje na psychikę człowieka, musi być świetna, już nie długo przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńhttp://kochamczytack.blogspot.com
W takim wypadku myślę, że książka powinna Ci się spodobać :3
UsuńJestem strasznie ciekawa tej książki! :D Nie czytałam prozy Dashnera, ale jeśli mam być szczera - to chciałabym się z nią zapoznać, rozpoczynając od tej powieści. ;) Ogólnie jestem przeciwnikiem całej zbyt nowoczesnej technologii, ale lubię o niej czytać... :P
OdpowiedzUsuńBędę trzymać kciuki, aby Ci się to udało :3
UsuńNiedługo sama się przekonam z czym zjeść tą książkę^^ Ciekawi mnie czy będe miec co do niej podobne odczucia jak Ty :) Dzięki za recenzję! :D Będę wiedzieć, żeby w dziwnych momentach się nie poddawać tylko czytać dalej xD
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę ,że moja recenzja okazała się być przydatna♥
Usuń