Tytuł oryginału :Raintree: inferno
Autor: Linda Howard
Wydawnictwo:Mira
Liczba stron:240
Ocena:9/10
Dwieście lat po klęsce w wojnie z klanem Raintree , magowie
Ansara odzyskali dawne siły i są gotowi do rozprawy z odwiecznymi wrogami. Król
Dante Raintree ma obowiązek chronić swój lud bez względu na cenę...
Ponieważ ostatnio czytałam dużo więcej
książek wypożyczonych z biblioteki publicznej
niż z własnych półek, dlatego postanowiłam to zmienić . Tym sposobem mój
wybór padł właśnie na tę książkę.
Raintree to więcej niż nazwisko. To
przeznaczenie.
Każdy członek tego rodu ma szczególny dar.
W powieści
jest dużo bohaterów, ale kluczową rolę w historii odgrywają Dante Raintree oraz Lorna Clay. Pierwszy
jest królem. Został nim dzięki temu, że ogień jest mu posłuszny. Nie ma łatwego
życia, gdyż musi za wszelką cenę chronić swój lud i unikać magów z klanu Ansara
,którzy pragną go za wszelką cenę unicestwić. Jak widać życie króla nie jest
usłane różami. Co zaś do Lorny to
pozostawię Was w niepewności , aby nie popsuć Wam zabawy .Obydwoje zyskali moja
sympatię dzięki niezłomności ducha, oślemu uporowi, który w wielu wypadkach
rozśmieszał mnie do łez. Po prostu nie
da się ich nie polubić.
Ogień
,dotąd zawsze posłuszny Dantemu , niespodziewanie odbiera mu dorobek
życia. Bohater podejrzewa, że stoi za tym Lorna, jednak nie jest w stanie od
niej odejść. Czeka go najtrudniejsza w życiu walka, w której jego moc może
okazać się niewystarczająca...
Książka mnie niesamowicie
wciągnęła , dosłownie nie mogłam odłożyć jej ani na chwilę. Zaskoczeniem było dla mnie to, że każda część z
serii jest napisana przez inną autorkę
- jest to naprawdę pomysłowe. Zamierzam przeczytać wszystkie powieści z tego
cyklu. Historia niesamowicie przypadła mi do gustu, po prostu przepadłam
bez reszty. Pokochałam bohaterów i z zapartym tchem śledziłam ich perypetie. Autorka stopniowo odsłania przed czytelnikiem
kolejne tajemnice, a nie ujawnia ich
wszystkich po przeczytaniu
zaledwie paru kartek. Przez to czytelnik nie jest niczego pewny w tej
historii , może z wyjątkiem tego ,że nie może się od niej oderwać. Dominuje
tutaj narracja trzecioosobowa, dzięki zastosowaniu takiego zabiegu możemy
spojrzeć na daną sytuację i dalsze relacje między postaciami z szerszej
perspektywy. Jest to w tym wypadku na plus, gdyż dzięki temu
historia staje się łatwiejsza w
odbiorze dla czytelnika. Powieść niby jest z gatunku paranormalnego , ale jak dla mnie jest to
zdecydowanie kawał dobrego thirella. Autorka postawiła na prostotę i nie
starała się niczego udziwniać na siłę , a co najlepsze , nie przesłodziła historii . Jedyne w czym
, moim zdaniem , zagalopowała się pani.Howard , to zbyt przydługie opisy miejsc
i czynności .
Szata graficzna przyciąga spojrzenie potencjalnego
czytelnika i sprawia , że w jego głowie
pojawia się pytanie , jaka historia może się skrywać pod tą
intrygującą okładką . Bardzo podoba mi się pomysł z tłoczonymi
literami na okładce. Jedynym minusem ,
jakiego tutaj się doszukałam, jest pokrycie ich srebrnym nalotem, który
się ściera i powoduje ,że książka wydaje
się być brudna.
Największym
zaskoczeniem w całej historii
okazało się zakończenie, które mnie zszokowało i sprawiło ,że chcę
sięgnąć po dalsze części .
,,Piekło” jest książką, po której spodziewałam się
typowego paranormalu, a dostałam coś dużo lepszego. Byłam podczas jej czytania
zaskakiwana na każdym kroku i trzymana w niepewności aż do samego końca. Muszę
przyznać ,że trzy różne autorki wpadły
na naprawdę ciekawy pomysł i jak do tej pory pierwsza z nich zrealizowała go
bardzo dobrze. Co prawda książka miała parę wad, ale spokojnie można przymknąć
na nie oko. Ja zdecydowanie Wam ją polecam.
Nie znałam tej książki. Mi (w przeciwieństwie do Ciebie) okładka właśnie się nie podoba. Jakbym zobaczyła tę książkę w sklepie, to raczej bym po nią nie sięgnęła.
OdpowiedzUsuńWszystko według gustu i nic na siłę :3
UsuńCo do okładki to trudno mi ocenić czy jest świetna czy nie. Myślę, że nie rzuciłaby mi się w oczy, jednak jak się dłużej na nią patrzy to się myśli "to musi być świetna książka".
OdpowiedzUsuńOgólnie powieść wydaję się być ciekawa, jednak mam, co do niej wątpliwości.
Świetna recenzja.
Dziękuję Ci Kochana :3
UsuńNie czytam takich książek, więc raczej na pewno nie sięgnę po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńWszystko według gustu i nic na siłę :3
UsuńDzięki bibliotece w szkole napatoczyłam się na "Piekło"- okładka mnie nie przekonała, ale koleżanka poleciła, więc jednak przeczytałam. Książka całkiem przyjemna, w sam raz na zabicie czasu :) i oczywiście super recenzja + obserwuję :D
OdpowiedzUsuńhttp://niczymszeherezada.blogspot.com/
Dziękuję Ci Kochana :3
UsuńPo Twojej recenzji z przyjemnością się za nią rozejrzę :)
OdpowiedzUsuńPolecam Ci ją gorąco :3
UsuńCzytałam bodajże jedną książkę Howard, a czaję się na wiele innych, ale utrzymanych raczej w klimacie zwykłego romansu. Ale autorka pisze nieźle, więc może i po serię Raintree sięgnę :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Tea Book TAG. Jeśli chciałabyś odpowiedzieć na nominację- zapraszam :)
http://czytelniadominiki.blogspot.com/2015/06/tea-book-tag.html#comment-form
Dziękuję Ci za nominacje :3 Postaram się jak najszybciej odpowiedzieć na pytania :3
Usuń