Marzec był bardzo dobrym miesiącem dla mnie pod względem
przeczytanych powieści,ale kwiecień był ciężki.Straciłam zapał do pisania i czytania książek,ale na szczęście powoli opuszcza mnie ta niemoc.Skupmy się jednak na pozytywach,a
konkretnie na 21 książkach...
,,Wściekły Głód” Kresley Cole 5/10 (chciałam od dawna przeczytać tę książkę,gdyż zapowiadała się fajnie,ale jednak nie spełniła pokładanych w niej nadziei.Okazała się schematyczną powieścią,w której przez połowę historii główna bohaterka uciekała przed pewną postacią,a potem pstryk i wielka miłość.)
,,Zwróć się do mnie”Tiffany Snow 8+/10 (po
skończeniu pierwszego tomu koniecznie musiałam sięgnąć po kontynuację.Jest ona
lepsza pod niektórymi względami od poprzedniej,choć nadal parę rzeczy jest jeszcze do poprawki).
,,Misja Ivy”Amy Engel
9/10
(bardzo dobra książka,choć akcja rozwijała się powoli i jest zbyt
rozbudowana.Urzekła mnie jednak nakreślona w niej ,,strona psychologiczna".)
,,Czy wspominałam, że Cię kocham?”Estelle Maskame 7-/10 (
początek trochę oklepany,a bohaterka denerwująca.Jednak warto wytrwać do końca dla ostatniej strony).
,,Mag w czerni”Jaye Wells 5/10 (trochę
lepsza niż pierwszy tom,ale niewiele.Z nudów można przeczytać.)
,,Rywalki”Kiera Cass
7/10 (dobrze
się bawiłam czytając ją.Główną bohaterkę polubiłam,ale pewna postać płci
męskiej bardzo mnie irytowała.)
,,Czerwona królowa”Victoria Aveyard 5+/10 (na początku książka miała
potencjał.Potem był to miks rozmaitych książek doprawiony wątkiem z krwią.Jedyne co mi się w niej podobało to wątek romantyczny.Przynajmniej do pewnego
momentu...).
,,Niezrównani”Alyson Noël
3/10
(żałuję każdej minuty jaką spędziłam czytając tę książkę.Osobiście odradzam!).
,,Szklany tron”Sarah J. Maas 7+/10 (miałam
dobre oczekiwania wobec niej,gdyż moi znajomi byli nią zachwyceni.Początek
wzbudził moje zainteresowanie i wciągnęłam się w czytanie.Niestety po pewnym
czasie domyśliłam się zakończenia historii... Podobała mi się ta powieść,ale
nie zachwyciła,tak jak oczekiwałam.Sięgnę po następne tomy,gdyż nie wypada,aby pokryły się kurzem na półce.)
,,Elita”Kiera Cass 7+/10(od paru
osób słyszałam,że jest ona gorsza od pierwszego tomu,ale mnie zdecydowanie bardziej
się podobała niż ,,Rywalki”).
,,Jedyna”Kiera Cass
5/10
(bardzo się rozczarowałam,gdyż miałam wrażenie,że wszystko jest tutaj do
góry nogami.Przypominała mi ona operę mydlaną).
,,
Raze”Tillie Cole 5/10 (książka miała potencjał.Była do bólu przewidywalna i wszystkich najważniejszych kwestii można się było domyślić.Czyta się ją automatycznie,choć ma przesłanie,które nie zostało najlepiej wyeksponowane.Zawiodłam się na
niej).
,,Imperium wampirów” Clay Griffith & Susan Griffith 5/10 (od dłuższego czasu stała na
półce.Czytanie jej szło mi powoli,gdyż nie mogłam się wciągnąć.Po prostu jakoś
nie zaiskrzyło ).
,,Restart”Amy Tintera 7/10 (akcja
trochę za szybko pędziła do przodu i świat nie był za dobrze wykreowany,ale
bohaterowie świetni.)
,,Tabula Rasa”Kristen Lippert-Martin 9/10 (książka jest świetna. Trzyma w
napięciu do ostatniej strony.Czytelnik niczego nie może być w niej pewny.Bohaterowie są dobrze wykreowani.Niekiedy podczas jej czytania ciarki
przechodziły mi po plecach.)
,,Księga Przeznaczenia. Następca Tronu Ahina Sohulu”Elisa Rosso 6/10 (początek trochę ciężki,ale
książka jest wciągająca,choć imiona postaci trochę mi się myliły.Fabuła jest
prosta i trochę schematyczna).
KWIECIEŃ
,,Kiedy
byłeś mój" Rebecca
Serle 8/10 (nie miałam dużych oczekiwań względem niej,ale
książka pozytywnie mnie zaskoczyła.Uroniłam kilka łez podczas jej czytania,a
zakończenie mnie wzruszyło.)
,,Czarownica"James
Patterson & Gabrielle Charbonnet 6/10 (lekko zwariowana książka,ale szybko się czyta,choć są małe nieścisłości w fabule).
,,Plotkara"Cecily
von Ziegesar 6/10
(ciężki było mi przebrnąć
przez dwa początkowe rozdziały,dlatego robiłam dwa podejścia do tej
powieści,ale w końcu udało mi się przeczytać ją do końca.Książka jest
prosta,ale wciągająca.)
,,Mara
Dyer.Tajemnica"Michelle
Hodkin 5/10 (książka miała potencjał.Miałam jednak wrażenie,że dużo rzeczy było do góry nogami i nie ukrywam,że trochę mnie to irytowało.)
,,Dziewczyna z drużyny"Miranda
Kenneally 9/10 (urocza książka z przesłaniem.Nie
mogłam się od niej oderwać.Żałuję,że inne powieści tej autorki nie zostały u nas
wydane.)
Serię „Rywalki” wspominam bardzo miło, chociaż dodatków już nie czytałam ;)
OdpowiedzUsuńŁadny wynik!
Dziękuję :) Sama również nie czytałam dodatków,choć pewnie za jakiś czas po nie sięgnę :)
Usuń"Szklany tron" bardzo miło wspominam i niedługo zamierzam kontynuować serie. "Czerwona królowa" na samym początku mnie zachwyciła, ale patrząc na nią z perspektywy czasu nie pamiętam co mi się w niej tak podobało i po kontynuację nie mam ochoty sięgać.
OdpowiedzUsuńSama również zamierzam sięgnąć po kontynuacje ,,Szklanego tronu",ponieważ szkoda,aby pozostałe książki zbierały tylko kurz na półce :)
UsuńCzy w związku z "Czerwoną Królową" jesteś #team Maven ? :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jestem #team Maven <3 A Ty?
UsuńOoo, bardzo niezły wynik! :D
OdpowiedzUsuńNaprawdę szkoda, że Jedyna tak Cię zawiodła, bo - już chyba kiedyś mówiłam - to moja ulubiona część z serii :D <3
Czerwoną królową ostatecznie i tak chcę kiedyś przeczytać :D Miałam już różny stosunek do tej powieści, przez wielką chęć na przeczytanie, potem lekkie zniechęcenie, ale teraz na nowo mam na nią ochotę xD :D
O Marze Dyer słyszałam też od koleżanki, że to raczej słaba seria, także niezbyt mnie ciągnie do jej przeczytania xD Choć kiedyś byłam bliska zakupienia pierwszej części, zobaczyłam ją gdzieś za bodajże 15 zł, ale jednak coś mnie odciągnęło od kupienia jej :D
Dziękuję 😚 Myślę,że gdyby wcześniej nie zostało mi zaspojlerowane zakończenie ,,Jedynej",to książka wywarłaby na mnie inne wrażenie.Ja właśnie kupiłam za tyle Mare Dyer😂
Usuń