Polski
tytuł:Gregor i kod Pazura
Tytuł oryginału:Gregor and the Code of Claw
Autor:
Suzanne Collins
Cykl:
Kroniki Podziemia (tom 5)
Wydawnictwo:Iuvi
Liczba
stron:440
Ocena: +8/10
Wszyscy w Podziemiu robią,co mogą,aby Gregor nie poznał
Przepowiedni Czasu.Chłopiec podejrzewał,że jest w niej coś strasznego,lecz nie
wyobrażał sobie,do jakiego stopnia.Teraz,gdy do Regalii zbliża się armia
szczurów,a w mieście pozostały mama i siostra Gregora,wojownik musi odnaleźć w
sobie siły,aby bezpiecznie zaprowadzić rodzinę do domu i pomóc Regalianom się
bronić.Los Podziemia leży w rękach Gregora,a czas płynie...
Jak się zakończy niezwykła podziemna przygoda Gregora?
Od chwili,kiedy musiałam rozstać się z bohaterami powieści,,Gregor
i tajemne znaki”niecierpliwie oczekiwałam premiery kolejnej części.Kiedy w
końcu miałam ją u siebie,od razu zabrałam się za czytanie.Zadawałam sobie pytanie,czy książka spełni wszystkie oczekiwania,jakie
w niej pokładałam...
Akcja powieści rozpoczyna się od momentu,kiedy rozstaliśmy się z bohaterami poprzedniej części.W
książce często pojawiały się nawiązania do wcześniejszych tomów,co moim zdaniem
jest dobrym pomysłem,ponieważ czasami pamięć zawodzi.
W tej części autorka postanowiła odkryć w końcu wszystkie
karty,jakie do tej pory chowała w rękawie,dzięki czemu możemy lepiej poznać przeszłość
niektórych postaci z wcześniejszych tomów.
Powieść pokazuje,że ćwiczenie umiejętności może okazać się bardzo
przydatne w najmniej spodziewanym momencie.W tej części Gregor musi podejmować
wiele ciężkich decyzji.Ja sama miałabym z tym problem.
Książka pokazuje,że ludzie,aby osiągnąć jakiś cel są czasami w
stanie posunąć za daleko.Do obrazu wojny nigdy człowiek nie będzie w stanie
przywyknąć,a Ci którzy sądzą,że często jest ona najlepszym rozwiązaniem jakieś
konfliktu,są w błędzie.Powieść uświadamia,że bardzo łatwo jest nam kogoś nie
lubić tylko dlatego,że jest inny.Pokazuje,że czasami rodzice zapominają,że
dzieci też czują i rozumieją więcej,niż im się wydaje.Niemniej zawsze będą
dla nich wsparciem,niezależnie od wszystkiego.
Zabrakło mi w powieści bardziej szczegółowego opisu bitwy,który
sprawiłby,że śledziłabym jej przebieg z zapartym tchem.Niestety tutaj nic takiego
nie miało miejsca,nad czym ubolewam.Żałowałam też trochę,że nie miałam możliwości obserwowania
tego,co się działo z bohaterami drugoplanowymi.
Książka ma sporą liczbę stron,dzięki czemu możemy się
przygotowywać psychicznie do powiedzenia bohaterowi ,,żegnaj ”po przewróceniu
ostatniej kartki.Czy zakończenie serii było tak dobre,że odczuwałam żal w
stosunku do autorki,że napisała tak mało tomów o przygodach Gregora ?
Niczego nie można być pewnym w tej książce,a w szczególności
zakończenia,które nie rozczarowuje,ale nie tego się spodziewałam...
Zabrakło mi tutaj epilogu,dzięki któremu mogłabym się
dowiedzieć jak potoczyły się losy niektórych bohaterów,ponieważ po przewróceniu
ostatniej strony powieści czułam lekki niedosyt.
Urozmaiceniem książki są zawarte w niej wiadomości,które czytelnik może zrozumieć po
odkryciu szyfru.Szata graficzna jest dobrze wykonana i przyciąga wzrok.Książkę
czyta się też bardzo szybko dzięki dużym literom i przyjemnemu dla oka
papierowi.
,,Gregor i kod Pazura” może wydawać się być książką dla
młodszych czytelników,ale kiedy pozna się ją bliżej... Można się przekonać,że jest
to bardzo rodzinna i gwarantująca moc niezapomnianych wrażeń powieść , idealna
do czytania w deszczowe dni.Dlatego warto dać szansę tej książce,jak i w ogóle
całej serii.A któż wie może Suzanne Collins czymś Was
zaskoczy i Wy również wpadniecie przez kratkę wentylacyjną z wizytą do
Podziemia?
Za możliwość powrotu do krainy Podziemia dziękuję Wydawnictwu IUVI!
Coraz bardziej intryguje mnie ta seria. Wiele o niej piszą, a Collins czytałam tylko Igrzyska ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://fanofbooks7.blogspot.com
Seria jest fajna,więc warto dać jej szansę :3
Usuń